Obserwatorzy

piątek, 4 października 2013

Zimno,ale....

   Już drugi poranek przywitał nas przymrozkiem i wspaniałym słońcem.Po ciągłych pluchach i wietrze człowiek ładuje baterie budząc się i patrząc w okno.
Remont w domu można by powiedzieć skończony .Zaczęłam sprzątanie,ale to już przyjemność po tym co przeszłam .Oby jak najdłużej był porządek bo nie dość,że praca strasznie się wlekła to rodzinka jeszcze dawała mi popalić swoim marudzeniem o totalnym katakliźmie w domu nie wspomnę.Normalnie wyglądało jakby przeleciało przez nie całe plemie Hunów .Teraz tylko w przerwach kawusia i od czasu do czasu zerkam na lapcia.Tu się co nie co pierze tam schnie i robota posuwa się do przodu.
Jeszcze tylko troszkę czasu i biorę się za robienie świątecznych ozdób.Nie dawno przyszły zamówione bombki więc już nie mogę się doczekać.
W ogrodzie pierwsze przymrozki dają o sobie znać.Kwiatkom w białej szacie ładnie,ale to niestety ich ostatnie dni.
Zaczęłam zbierać orzechy chociaż trzeba przyznać,że jakoś nie mają ochoty spadać w tym roku.Dużo jeszcze jest zamkniętych i jak tak dalej pójdzie to będzie trzeba wszystko oberwać.
Zima chyba tuż za progiem bo myszy w tym roku szaleją jak najęte.Za to kociska maja ubaw po pachy.Od rana do wieczora stodoła ich .Takie sobie łobuzy znalazły zajęcie.a my musimy uważać żeby jakiejś bardziej żywotnej nie dostać w prezencie....np.wniesionej do samochodu.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia i słonecznej pogody.

13 komentarzy:

  1. cześć Brydzia
    u mnie dzisiaj o 7 rano na minusie 4 stopnie... auto zamarznięte... trzeba było skrobać szyby... zanim się rozgrzało dojechałam do miasta...
    teraz cieplutko i słonecznie... a potem na pewno znowu przymrozi...
    już nie mogę się doczekać Twoich prac bo jak sama wiesz... dawno ich nie pokazywałaś
    buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano nie pokazywałam,ale postaram się to nadrobić.U nas też mrozi i to co dnia.Nieuchronnie idzie zima.

      Usuń
  2. I u mnie dzisiaj trochę przymroziło:( Szkoda tych roślinek co mogłyby jeszcze cieszyć nasze oczy:(
    Czekam i ja na Twoje nowości jak rozumiem już świąteczne:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz już tylko świąteczne.Takie zresztą najbardziej lubię.

      Usuń
  3. U mnie też rano przymrozki były, potem się co prawda wypogodziło, ale fakt, powietrze zaczyna zimą pachnieć...

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Brydziu! U mnie już drugi poranek z -5, -4, liście przemarznięte opadają, czyli koniec złotej polskiej jesieni:(
    Fajnie, że remont masz już za sobą - teraz twórz:)
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też sie ciesze z końca tego remontu bo już mi ręce opadały.Pozdrówka Anula.

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z wielką przyjemnością będę ogladać nowe prace, bo ostatnio poogladałam sobie Twoje wcześniejsze świąteczne prace. Bardzo podobały mi sie wszystkie na szkle. A jak robisz śnieg ? czy to jest jakaś specjalna pasta ?
    Czytając Twoje wczesniejsze wpisy zobaczyłąm zdjęcia z Brzózek - rzeźby, i że tam byłaś. Mieszkasz blisko tej wioski czy przejazdem jakoś tak byliście ?
    Ja mieszkam w Turze, do Brzózek chodzimy na spacery i do znajomych :) Jaki świat mały :)
    I u nas też zimne poranki, mróz -5, -4 . Wszystko w ogrodzie pomarzło, orzechy włoskie bez liści tylko orzechy w skorupkach wiszą. Laskowych w tym roku nie było. Winobluszcz zmarzł, i pelargonie. Za szybko te przymrozki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Mirko jeżeli chodzi o śnieg to jest specjalna pasta.Sztuczny śnieg po prostu.Jest strasznie wydajna .W zeszłym roku kupiłam malutki słoiczek i jeszcze mi się zostało.
      No popatrz ...nawet zapomniałam,że wstawiłam zdjęcia z Brzózek.Byłam tam w zeszłym roku gdy przyjechała do mnie Ania z bloga "Życie nitką malowane" W Brzózkach właśnie był festyn więc pojechaliśmy.Przy okazji podziwialiśmy rzeźby.A tak nawiasem mówiąc to my krajanki .Zorientowałam się już jakiś czas temu gdy pisałaś ,że jeździsz na warsztaty do Nakła.To już żabi skok do mnie -Kcynia.Faktycznie świat nie taki duży.

      Usuń
    2. O jak miło, Kcynia nie jest mi całkiem obca, bo kilka lat zawody psich zaprzęgów robiliśmy w Dębogórze :)
      Dzięki za informację o paście.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Szybko w tym roku jest pierwszy przymrozek. Zawsze mi szkoda jesiennych kwiatów które jeszcze kwitną a z ranka są oblodzone.. Chłody nadchodzą i czuć
    nadejście zimy. Przyjemnie jest jak jesteśmy do niej przygotowani i wszystkie zbiory zebrane. Pozdrawiam serdecznie i miłej soboty i niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Marysiu .A ja Tobie życzę pięknej pogody na te dni.

      Usuń