Obserwatorzy

wtorek, 2 kwietnia 2013

I po Świętach

Święta minęły jak z bicza strzelił.Miało być cicho i spokojnie,a tu jak nigdy zjechali sie goście.W pierwszy dzień znajomi,a w drugi wieczorkiem pojawiła sie rodzinka.Do tego do młodych zjechali sie znajomi więc był gwar straszny.Teraz dopiero cisza i można odetchnąć i usiąść spokojnie przy kawusi.U mnie powrót zimy zresztą chyba jak wszędzie.Zasypało nas jak w Boże Narodzenie,a wiosny jak nie widać tak nie widać.Strasznie tęskno mi już za ogrodem,zielenią i ciepłymi promieniami słońca.
W tym całym zamieszaniu nie podziękowałam jeszcze Ani za pięknie prezenty,które dostałam.Same cuda po prostu.
Wszystko zrobione własnoręcznie.Do tego pyszny dyniowy dżemik zresztą jak widać już przez mojego M w połowie wyjedzony.Jeszcze troche i nie było by czemu fotkę robić chyba ,że pustemu słoikowi.

Teraz perełka w koronie.Cudności po prostu.Anulka kołnierzyk piękny wydziergałaś.Wszyscy podziwiali.
Teraz króciutko na temat mojego chlebusia na maślance.Wyszedł super i został zjedzony w mgnieniu oka więc musiałam upiec drugi.Musze przyznać,że wychodzi dosyć wilgotny więc im starszy tym lepszy.Na trzeci dzień jest kruchutki .skórka mięciutka,ale ja chrupiącą kromkę zjadłam już pół godziny po wyciągnięciu z pieca.Pyyyyyycha była!!!!!
W sumie na litr maślanki dałam 5 dag.drożdży,4łyżeczki soli.dobre pół kg. mąki żytniej 700 i 1kg mąki pszennej zwykłej.No i oczywiście piekł sie 2 godziny.



Pozdrawiam serdecznie i witam moją nową obserwatorkę.Bardzo sie cieszę ,że do mnie zaglądacie i do następnego napisania.







6 komentarzy:

  1. Ależ zazdroszczę Ci takiego chlebka. Słonka życzę za oknem i w sercu. =)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ Ci pięknie chlebek "ucieka" z formy :))) i mi już ślinka cieknie na samą myśl o tym chlebku :)))

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chlebek wygląda cudnie,ja jakoś nie mogę znależć
    dobrego przepisu na chlebek.Jednak chyba sie skuszę mimo,że zaczęłam się odchudzać.Prezenciki piękne,pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chlebek wygląda bardzo apetycznie:) Prezenciki śliczne. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  5. pysznie wygląda chlebuś ! wcale nie dziwię się, że szybko go wchłonięto ...
    łapki Ani naprawdę tworzą wspaniałe rzeczy ...
    buziaczki Brydzia

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej Brydziu! Aż do mnie dotarł zapach chlebusia hehe.
    Cieszę się że prezenciorki dotarły, a przede wszystkim że się podobały i smakowały:)

    OdpowiedzUsuń