Obserwatorzy

środa, 4 lutego 2015

Odmarzam

Dni coraz dłuższe , coraz częściej pokazuje się słońce i coraz bliżej wiosna.Jak dotychczas nie było u mnie żadnych oznak zimy jedynie deszcz i mgła.Dzisiaj jednak świat stał się biały i zaraz zrobiło się weselej.Nie za dużo tego puchu i nie wiadomo jak długo poleży ,ale można nacieszyć oczy.
Dzisiaj wstawiam takie zdjęcia ..ot naszło mnie jakoś tak na brak kolorów.
Kurki do tej pory szalały po całym ogrodzie,ale dzisiaj tylko kilka desperatek wyruszyło na poszukiwanie czegoś do skubnięcia brnąc po kolana w śniegu.

Jajek jak na razie mam pod dostatkiem.Nawet nie myślałam,że zimą tak będą się spisywały.W każdym razie nie sprzedaje bo jak usłyszałam,że mogę dostać najwyżej 50gr.za takie małe to wysłałam klienta do Biedronki i powiedziałam,że za taką cenę wolę sama zjeść.Teraz rozsmakowujemy się sami i dajemy w prezencie najbliższym jak nam się zachce.
Wczoraj w końcu wybrałam się do fryzjera bo wyglądałam już strasznie .Rano gdy spoglądałam w lustro sama się siebie bałam.Każdy włos w inną stronę,ale któż mnie ogląda.Czapka na łepek i do zwierzaków.No ,ale jak mus to mus.Przy okazji zaliczyłam lumpeks i kupiłam za 12zł.super kamizelkę w sam raz na wiosnę do latania po ogrodzie.Ot zaszalałam.
Pozdrawiam Was śnieżnie szybkiej wiosny życząc.