Witajcie u mnie deszczowo i chłodno,a jeszcze nie dawno bardzo tego chciałam.Za to teraz wypatruję chociaż kilku promieni słońca bo bez niego jakoś nie potrafię zorganizować sobie pracy no i pomysłów na robótki też brak.W każdym razie zakisiłam pierwsze ogórasy oczywiście w kamionkowych miskach.Takie wszystkim smakują najbardziej.W każdym razie już na drugi dzień zaczęło ubywać.
Wzięłam się też za wędzenie szynek .Wszyscy dawno mieli na nie ochotę Wiec dyndały sobie 2 dni na zimnym dymku z wiśni i teraz mamy zapas na jakiś czas.Tak najbardziej to nie moge doczekać się robienia powideł śliwkowych.Uwielbiam gdy cały dom przepełniony jest ich zapachem.W każdym razie szynki powędrują na wieszaczki do śpiżarni i będą sobie tam podsychały.
A tak zmieniając temat na bardziej kolorowy to kilka fotek z ogrodu bo teraz tam spędzam większość czasu .Chwasty rosną nie zmordowanie i raczej one mnie pierwsze powalą na kolana bo już mi sił na nie brak.Pozdrawiam wszystkich i wielkie dzięki za każde odwiedziny.
Brydziu Kochana już się za Tobą stęskniłam tak rzadko się odzywasz,ale mi narobiłaś smaku szyneczkami muszę zrobić naradę i też powędzić,może jacyś goście do mnie przyjadą!Ogórasy super a i w ogrodzie pięknie wszystko kwitnie.Wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńHej Brydziuchna
OdpowiedzUsuńja też zawsze robię małosolne w kamionkach - lepszy smak ! myśmy się już nimi najedli do syta ( 2 razy w tygodniu kamionka była zalewana ); a teraz obżeramy się pomidorami ... póki co kuonymi ale już jutro zerwę pierwszy pomidor swój własny !
co do szyneczke ... pobuszowałabym u Ciebie w spiżarce ... ciesz się, że daleko mieszkasz... hehe
ślicznie kwiatki kwitną
sorki za błędy ale ... widzę, że klawiatura mi się blokuje ...
OdpowiedzUsuńHej Brydziu! Głodna zasiadam do kompa, a Ty tu takie smakołyki pokazujesz!!! Chyba wpadnę do Ciebie...hehe. Piękne liliowce!
OdpowiedzUsuńOj, te szyneczki i ogórasy...mniam,mniam.Ogród przepiękny tak jak rzeczy tworzone przez ciebie, pozdrawiam słonecznie :))
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że trzeba będzie się zabrać za wędzenie, bo mi okrutnego smaka narobiłaś:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asia
Mnie też leci ślinka na widok Twoich szyneczek. Kwiaty w ogrodzie śliczne, witać, że jesteś wspaniałą ogrodniczką. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń