Zrobiłam pierwszą z moich zdobycznych buteleczek.Wyczytałam gdzieś na blogu,że takie buteleczki to menelówki ...całkiem to pieszczotliwa nazwa Nie jestem z niej zbyt zadowolona bo jakoś weny mi brak i dawno nic nie robiłam,ale to zawsze pierwszy krok do nowych robótek.przydało by się trochę brzydkiej pogody to może bym trochę podłubała.Wczoraj za to przygotowywałam grządkę pod sałatę i wykopałam takie małe cacuszko.Buteleczke mini.I czegóż to człowiek nie znajdzie w ziemi.Jest podrapana i pęknięta,ale coś z niej zrobię.
W ogrodzie wszystko kwitnie i jedno chce przegonić drugie.Czereśnie wyglądają cudnie
Zaczęły kwitnąć roślinki skalne i ogólnie robi sie coraz bardziej kolorowo
Piekne skalniaczki, sama kupiłam kilka dni temu rozne byliny ale poki co zasadziłam do doniczek, które sama ozdobiłam ;)))
OdpowiedzUsuńButeleczka wyszła bardzo ładnie.Też lubię skalniaki.Pozdrawiam serdecznie i przyjemnej dalszej pracy w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńTaki ogród to skarb!
OdpowiedzUsuńCudna praca i piękny ogródeczek:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńzaraz padnę... menelówki powiadasz Brydziu ? hihi
OdpowiedzUsuńdo twarzy jej we wrzosowym kolorze...
oglądając foty ślicznie kwitnących kwiatów brakuje mi... Mańka...
ale u Ciebie sucho ! normalnie Afryka