Gdy zakładałam bloga miał on być typowo robótkowy,a tu pojawiły się kury i inne sierściuchowate stwory.Bardzo ożywiły moje podwórko.Teraz codziennie mogę zbierać świeżutkie jajka od zielononóżek i rano słuchać piania kogutów.W ogrodzie dosadziłam kilka krzewów,a kilka wrąbały mi gęsi tak,że stan jednak wychodzi na plus.Psy ostatnio znowu złapały mi koguta,który chciał zażyć wolności i wyfrunął z ogrodzenia.Niestety zanim się zorientowałam została po nim tylko zielona noga.Dwa tygodnie temu byłam też na festynie na zakończenie lata.Było całkiem ciekawie.Ogólnie jeżeli chodzi o roślinki to były tanie natomiast jedzonko....to dopiero miało ceny.Wszystko ekologiczne i regionalne.Kilogram okrasy z gęsi kosztował 100 zł..Bochenek chleba na zakwasie 20zł.Tak,że kupiłam sobie 10dag okrasy z gęsi na posmakę.co by wiedzieć jak swoja doprawić i pojadłam zupki dyniowej.Naoglądałam się różnościowych cudeniek,kupiłam 4 krzaczorki i wróciłam do domu. Lato jednak odeszło co już dobrze widać.
Kolory sumaka w tym roku są bajeczne.
Wasyl na porannym spacerku
Celinka też nam urosła i broi ile wlezie.Łapki ma jednak sztywne,ale z chodzeniem radzi sobie całkiem nieźle.
A ja w końcu chwyciłam za pędzle i zrobiłam kilka serduszek,a to wszystko dzięki koleżance,która je u mnie zamówiła.Teraz mam nadzieję już poleci z górki.Zapisałam się na wymiankę mikołajkową u Edyty więc tylko szukać pomysłów i czasu na tworzenie.
Mam nadzieję,że nie wyszłam z wprawy.Pozdrawiam serdecznie ciepełka i słonka wszystkim życząc na następne dni.
Pięknie zrobilas serdeszka!!!! A Celinka przesłodka!Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCelinka słodka ,ale i broi strasznie.Najbardziej jednak lubi być na podwórku.Pozdrawiam Cię Eluś i dzięki za pochwały.
UsuńPiękną masz jesień :) lubię oglądać Twoje stadko domowych ptaszorków :) A serduszka cudne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jesień w tym roku piękna.Jak tez lubie te moje pierzaste stwory oglądać i nacieszyć sie nimi nie mogę.Dobrze, że się na nie zdecydowałam.pozdrawiam Cie Joasiu.
UsuńDobrze, ze wymieniłas nazwę "sumak", bo bardzo podoba mi sie to drzewko a nie miałam pojęcia, że tak sie ono nazywa!Musze teraz tylko zapamiętac. Sumak, sumak...
OdpowiedzUsuńPieknie u Ciebie Brydziu w ogrodzie, a Twoje serduszka wygladaja kunsztownie, delikatnie i uroczo. Dobrze, ze wracasz do swojej pasji. Teraz, jesienią i potem zimą nareszcie jest wiecej czasu na takie rzeczy.
Ależ ceny na te wyroby ekologiczne! Nic tylko wytwarzać samemu i zarabiać! Bo juz kupowac, to raczej nie...Chleb 20 zł?! Tragedyja!
Ściskam Cie serdecznie i nadal tak cudnej jesieni zyczę!:-))*
Piękną mamy jesień i oby trwała jak najdłużej.Nie dziwię się że kogut zginął tragicznie bo po co przechodził . Psy uznały jest na naszej stronie to należy do nas.Mam podobnie z moim Orionem on uwielbia drób.Serduszka piękne.Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńCały czas uczę psy ,że nie wolno ruszać kur i ani prośby ani groźby nie pomagają nawet lanie nie wybiło im polowań z głowy.Taka już ich natura,ale mam nadzieję,że jak spoważnieja to im przejdzie.Pozdrawiam Halinko .
UsuńWasyl w sumaku jest wspaniały :) Celinka w oczkach ma całą ciekawość tego świata. Dobrze mają kociaki u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńSerducha urocze :)
Pozdrawiam.
Mam nadzieję,że kociaki są tego samego zdania.Pozdrowienia ciepłe zasyłam.
UsuńPiękne są te koty.Tak teraz długie są wieczory więcej siedzieć przy telewizji.Miłego piątku i całego weekendu.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa Tobie też Agatko ciepłe pozdrowienia posyłam na te jesienne wieczory.
UsuńCześć Oluś.Ja do nazw roślin też pamięci nie mam,ale czasem coś mi utkwi w głowie,a Sumak też strasznie mi się podoba,a do tego bardzo szybko rośnie.Pozdrawiam Cie kochana cieplutko.
OdpowiedzUsuńZ Celinki cudna psotnica:) Serduszka piękne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dzięki za pochwały,a Celinka faktycznie psotnica i słodziak w jednym i mam nadzieje,że pomimo swej niesprawności jest szczęśliwa.Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
UsuńCudowne zdjęcie wrzosów !!!!! Napatrzeć się nie można. Piękne serducha i fajnie , że wrócilaś do prac.
OdpowiedzUsuńKociaki mają się u Ciebie wspaniale. Celinka sama słodycz. Pozdrawiam i udanego weekendu .
Wiesz Marysiu ja też uwielbiam wrzosy tylko jakoś u mnie rosnąć nie chcą ,a już kilka razy próbowałam.Coś im jednak nie pasuje .Co do robótek to też już stęskniłam się za tym dłubaniem.Miłego i Tobie.
UsuńJakie urocze kociaczki, pieski też mają piękne pyszczki, widać, że to rozrabiaki:) Sumak rzeczywiście ma piękne kolory, bardzo lubię jego kwiaty. Pasują mi do moich wianków:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Och jakie cudne serduszka ;-) a kociaki to sam miód od samego patrzenia serducho mięknie... Pozdrawiam cieplutko i zapraszam w odwiedziny ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne serduszka. Pozdrawiam:-).
OdpowiedzUsuńMyślę kochana, że nie musisz szukać pomysłów na wymiankę! Ty je masz w garści! takie serduszka to nielada gratka!
OdpowiedzUsuń