Obserwatorzy

wtorek, 26 marca 2013

Spóźniona

Tak to jest jak wszystko się odkłada bo jeszcze się zdąży bo jeszcze dużo czasu.Zresztą przez tą zimę wcale nie czuję tych świąt i wyciągnięte dopiero przed chwilą ozdoby  wcale mi nie pasują do pogody .Po prostu nie czuję tej magii tak jak w zeszłym roku.Kilka bazi ledwie znalazłam więc co nie co na oknie jest.
Najważniejsze jest to ,że zawiesiłam zazdroski,które nie dawno dostałam od Asi Wyglądają przepięknie i jakoś tak zaraz weselej i świąteczniej się z nimi zrobiło.

Asiula jeszcze raz wielkie dzięki za to cudeńko.Dzięki Tobie mam najpiękniejsze okno w okolicy.
Wczoraj listonosz przyniósł mi kopertę z niespodzianką od Iwonki  z bloga "tworczypoczatek"
Cudo karczoch i kartka z życzeniami ..śliczności wprost.Iwonko wielkie dzięki.
Ja spóźniona jestem strasznie,ale moje paczusie polecą jutro i mam nadzieję,że dolecą przed świętami.Pozdrawiam serdecznie i biorę sie za pieczenie chleba tym razem na maślance bo na robienie zakwasu za zimno.Zobaczymy co wyjdzie.Jutro zdam relację.

3 komentarze:

  1. O Brydziu czekam na posta o chlebku :) piękne podarki dostałaś , nie martw się ja też atmosfery świątecznej nie doświadczam , za tydzień będzie po wszystkim , damy radę :)
    Ściskam Serdecznie Ilona

    OdpowiedzUsuń
  2. Brydźka !!!! nie zdawaj realaji tylko mi przepisik walnij... nie mogę znaleźć tego ... no wiesz.... o którym Ci wspominałam ...
    faktycznie ... okno śliczniście wygląda ...z zewnątrz na pewno też ... bo oto chodzi;
    hm... ciekawe kiedy zadzwonisz ? jak coś jutro jestem od południa w domciu ... hehe
    bo muszę miasto zaliczyć
    buziaczki
    niech zdrowo wiszą !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Brydziu, myslałam że Cię zawiało na amen:( U mnie tez zima, tez śnieg, więc strajkuję - jaka wiosna taka Wielkanoc hehe:)

    OdpowiedzUsuń